Szczeniak w nowym domu
Nowy
dom to nowe wyzwania. Najpierw trzeba będzie do domu dotrzeć. Najdogodniejszym
środkiem transportu będzie samochód. Szczenięta są już przyzwyczajone do
przebywania w aucie, mają za sobą pierwsze wycieczki, znają zapach samochodu i
dźwięk silnika hodowcy- zadbaliśmy o to. Może się jednak zdarzyć , że wasz
samochód będzie dla psa inny. Będzie inaczej pachniał, inaczej brzmiał, nie
będzie w nim nikogo znajomego. Jeśli szczeniaczek będzie zdezorientowany i
niespokojny najlepiej odwrócić jego uwagę zachęcając do gryzienia zabawki (taką
specjalną, pachnącą mamą i rodzeństwem znajdą państwo w wyprawce malucha).
Warto oprzeć się pokusie brania malucha na ręce podczas jazdy i od pierwszej
przejażdżki utrwalać dobry nawyk samodzielnej podróży. Nie jest też dobrym pomysłem uspokajanie szczeniaka smakołykami ani innym jedzeniem.
Docelowo najlepszym sposobem przewożenia psa (wielkości owczarka) jest specjalny transporter w bagażniku samochodu. Jednak pierwszą podróż, maluch może odbyć równie dobrze na kolanach lub kocyku między pasażerami na tylnym siedzeniu. W sklepach stacjonarnych i internetowych dostępne są też pasy do zapinania psa w samochodzie. Należy pamiętać, że pod żadnym pozorem nie wolno przypinać ich do obroży, a jedynie do szelek.
Starsze szczenięta cierpią czasem na chorobę lokomocyjną, nawet jeśli maluch zniesie podróż wzorowo, nieprzyjemne dolegliwości mogą się pojawić kilka miesięcy później. Psy zazwyczaj po prostu z choroby lokomocyjnej tak jak dzieci wyrastają- jak sobie z nią radzić do tego czasu- przeczytajcie TUTAJ.
W myśl zasady lepiej zapobiegać niż leczyć na szczenięce wybryki najlepszą metodą jest odpowiednie przygotowanie przestrzeni w której będzie przebywał czworonożny maluch. Zastanówmy się najpierw gdzie szczenię będzie przebywać, czy będzie chodzić po całym domu, czy na początku ograniczymy jego pobyt do kilku pomieszczeń. Może zabronicie szczeniakowi wejścia do łazienki? Albo pokoju dzieci, gdzie zawsze znajdzie się coś ciekawego do pogryzienia lub połknięcia?
Spójrzmy na świat z perspektywy szczenięcia. Czy są w domu jakieś fajne meble
pod które mogę się schować? Czy się nie przewrócą na mnie? Czy leżą w zasięgu
zębów elektryczne przewody, ciekawe przedmioty, doniczkowe rośliny? Czy środki
czystości znajdują się w dobrze zabezpieczonych szafkach? (Owczarek bardzo
szybko się nauczy otwierać szafki jeśli uzna, że w środku znajduje się coś
wartego uwagi). Przespacerujmy się też po ogrodzie- czy znajdujące się tam
rośliny są trujące? Czy w waszym domu są schody? Aby uniknąć problemów ze
stawami powinniście nosić szczenię po schodach. Ponadto maleńki psiak może ze
schodów zwyczajnie spaść i zrobić sobie krzywdę. Niekiedy konieczne jest
postawienie barierek zabezpieczających schody.
Do samotności przyzwyczajajcie go stopniowo. Przygotujcie legowisko dla szczenięcia najlepiej w miejscu, z którego będzie mógł was obserwować, a jednocześnie będzie ono zaciszne. Zazwyczaj najlepszym miejscem jest po prostu kąt pokoju z dala od kaloryferów i przeciągów.
Początkowo (do czasu zakończenia szczepień na choroby zakaźne) spacery powinniśmy ograniczyć do miejsc bezpiecznych epidemiologicznie. To znaczy takich, na których nie znajdują się odchody innych zwierząt.
Obroża na której będziemy wyprowadzać szczenię powinna być dość gruba. Najlepiej gdyby jej szerokość była równa szerokości dwóch kręgów szyjnych szczenięcia (wtedy w razie silnego szarpnięcia smyczy, które może zdarzyć się np. gdy szczenię nieoczekiwanie zeskoczy z wysokiego schodka lub w innych sytuacjach, mamy pewność, że nie "wyszarpniemy" kręgu z jego właściwego miejsca i nie spowodujemy poważnego urazu, ma to również przełożenie na uszkodzenia krtani lub mięśni odcinka szyjnego) czyli dla 8 tygodniowego malucha co najmniej 1,5- 2 cm.
Smycz powinna być na tyle długa by szczenię mogło swobodnie spacerować wokół nas. Zwróćmy uwagę na jakość karabińczyka oraz stabilną (nie raniącą dłoni przy szarpnięciu) rękojeść. Nie polecamy szelek dla małych szczeniąt. Młodziutki pies ciągnący na szelkach może obciążać układ ruchu w nieprawidłowy sposób, co skutkować będzie wadami rozwojowymi klatki piersiowej i obręczy barkowej. Jeśli koniecznie chcecie zdecydować się na stosowanie szelek zamiast obroży zadbajcie o bardzo dobrej jakości uprząż oraz od pierwszych dni ich stosowania uczcie szczenię chodzenia na luźnej smyczy najlepiej pod okiem trenera.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za dodanie komentarza, wkrótce pojawi się na stronie